20 kwietnia 2013 roku odbyła się wycieczka zorganizowana przez
Koło Grodzkie PTTK w Staszowie do bacówki w miejscowości Bartne. Impreza była prześwietna. Nie dość, że sami starzy znajomi, to jeszcze kierowcą wynajętego busa okazał się stary kumpel (sąsiad) w bloku, a nawet z katedralnej szkolnej ławy. Piona Piotrek! Pisząc tego posta z prawie półroczną zwłoką dalej jestem pod wrażeniem bacówki. Była po prostu idealna! Stara, zniszczona, przepełniona duchem wszystkich podróżników którzy przez nią się przewinęli. No po prostu bomba! Z ludkami przeszedłem trochę szlaków, i tych łatwych, i tych trudniejszych także. Będę teraz pamiętał że w kwietniu nawet w takich górkach jeszcze się może czaić śnieg i w krótkich spodenkach i adidaskach nie jest wskazane tam się pokazywać. Ale co tam, PRZYGODA!
Przy okazji zaznajamiania się z otaczającym nas Beskiem Gorlickim (należącym do Beskidu Niskiego) miałem okazję odnaleźć dwie skrzynki.
Pierwsza z nich to
Bartne - OP06C8, czyli starusieńka cerkiew, jedna z perełek tamtejszych okolic.
Druga skrzyneczka była całkiem niedaleko. Nazywa się
Dlugi31: Ażurowe krzyże - OP295D, i jest to cmentarz z okresu I Wojny Światowej.
Marcin.