24 sierpnia, 2013

Bartne - bacówka wiosną

20 kwietnia 2013 roku odbyła się wycieczka zorganizowana przez Koło Grodzkie PTTK w Staszowie do bacówki w miejscowości Bartne. Impreza była prześwietna. Nie dość, że sami starzy znajomi, to jeszcze kierowcą wynajętego busa okazał się stary kumpel (sąsiad) w bloku, a nawet z katedralnej szkolnej ławy. Piona Piotrek! Pisząc tego posta z prawie półroczną zwłoką dalej jestem pod wrażeniem bacówki. Była po prostu idealna! Stara, zniszczona, przepełniona duchem wszystkich podróżników którzy przez nią się przewinęli. No po prostu bomba! Z ludkami przeszedłem trochę szlaków, i tych łatwych, i tych trudniejszych także. Będę teraz pamiętał że w kwietniu nawet w takich górkach jeszcze się może czaić śnieg i w krótkich spodenkach i adidaskach nie jest wskazane tam się pokazywać. Ale co tam, PRZYGODA!

Przy okazji zaznajamiania się z otaczającym nas Beskiem Gorlickim (należącym do Beskidu Niskiego) miałem okazję odnaleźć dwie skrzynki.
Pierwsza z nich to Bartne - OP06C8, czyli starusieńka cerkiew, jedna z perełek tamtejszych okolic.

 



Druga skrzyneczka była całkiem niedaleko. Nazywa się Dlugi31: Ażurowe krzyże - OP295D, i jest to cmentarz z okresu I Wojny Światowej.




Zdjęcia z wycieczki znajdują się na tej o o stronie.
Marcin.

04 czerwca, 2013

Nowy Sącz - pracowicie

Przy okazji wyjazdu służbowego, pospacerowałem sobie trochę po Nowym Sączu. Pogoda była paskudna, padał mokry śnieg ale przynajmniej nie było zimno. Ogólnie nie miałem żadnego planu, tylko GPS'a i trochę czasu. Nie przypuszczałem nawet że znajdę tyle skrzynek.

Pierwszy kesz nie został podjęty - Cmentarz wojenny nr 350 w Nowy Sączu - OP3FD5. Nie mogłem go odnaleźć. Nie wiem dlaczego, ale ludzie się wpisują dalej, a mnie się wydawało że pojemnik gdzieś odpadł... No nic, jest pretekst do odwiedzenia miejsca jeszcze raz.



 Następna skrzynka to Kościół M.B. Niepokalanej w Nowym Sączu - OP464C przy której mocno straciłem cierpliwość i gdyby nie kolega Damian to nie wiem czy bym ją w ogóle odnalazł. Dzięki Damian jeszcze raz :)


Kościół wg legend miejskich ma przypominać język przebity gwoździem

Super wejście do kościoła

Jest i kesz

Do kolejnego znaleziska miałem kawałek. Po dotarciu na Most z lwami - OP3A82 podjąłem kesza w okamgnieniu.


Dobrze, że strażnik mnie nie zauważył :)

Kolejny niezaliczony kesz znajduje się na rynku - Rynek w Nowym Sączu - OP32CE obszukałem się jak nie powiem kto. Bez rezultatu. Za to widziałem i sfotografowałem wielką palmę przy ratuszu.



Ostatnia tradycyjna skrzynka okazała się najfajniejsza. Miejsce - Ruiny Zamku NS - OP3817 oddalone od ludzi, można spokojnie sobie obszukać i eksplorować bez żadnego "przypału". Znaleziona w niespełna kilka minut.


 

Kolejne dwie skrzynki to wirtuale, gdzie trzeba było sobie zrobić zdjęcie i odczytać tablicę. 
Snuffer- "Wirtualny Nowy Sącz 1" - OP076A i Snuffer- "Wirtualny Nowy Sącz 2" - OP076C. Nic prostszego, tylko trzeba sobie zapisać te 2 i 10 słowo.


Marcin.

27 maja, 2013

Powrót keszera

Dawno tutaj nie wrzucałem nic, oj dawno.

Przyszedł jednak czas by od siebie coś dorzucić.

Dnia wczorajszego wraz z panem Marcislavem wybraliśmy się na małe keszowanie połączone z jazdą "offroadową". Co prawda zaliczone tylko dwa kesze, ale zawsze coś.

Na pierwszy ogień poszła skrzynka założona przez wzmiankowanego wyżej Marcislava:
Projekt LHS - 205 km - OP5062

Podjechaliśmy na most i w oczekiwaniu aż postronni widzowie przebywający w okolicy się rozejdą, pooglądaliśmy widoczki, dyskutując na ważkie tematy o głębokiej filozoficznej treści. Czyli po polsku o d*pie maryni.



Tak ,na zdjęciu jak zwykle wyszedłem jak idiota, ale to detal ;)

W drugiej kolejności, po wyjeździe z myjni gdzie nasz środek transportu po pozbyciu się wiadra błota zaczął wyglądać o niebo lepiej, udaliśmy się w stronę Ruszczy. Tam podjechaliśmy w okolice ukrycia skrzynki
Dąb Kościuszki - OP45C6

Dość szybko została ona znaleziona, ale okazała się przemoknięta. Tym niemniej wpis do loga udało się dodać, więc z poczuciem wypełnionej misji udaliśmy się na oględziny pobliskiego pałacyku a potem w stronę Połańca, gdzie wyprawa została zakończona.




PS. Chyba muszę popracować nad rozbudowaniem zestawu głupich min do zdjęć ;)

26 maja, 2013

Ponidziańska 50-tka

Ponidziańska 50-tka to pierwsza impreza organizowana przez Buskie koło PTTK polegająca na pokonaniu 50 kilometrów na trasie z Buska-Zdroju do Stopnicy. Niestety dla mnie miejsca zabrakło na liście aczkolwiek mogłem iść ot tak po prostu. Trochę żałuje ale to już inny temat. Otóż zabrałem się z kolegami z Sekcji PTTK Połaniec na spacerowy wariant tej trasy, która mierzyła ok 25 km. W czasie podróży podjąłem dwie skrzynki.
Pierwsza z nich była praktycznie na linii startu czyli w Busku - Aleja kasztanowa - OP58E0.


Dziupla okazała się bardzo głęboka. Na szczęście udało się sięgnąć po skrzynkę.

Natomiast druga była na mecie w Stopnicy przy kościele - Świadectwo Pokuty - OP5A54.


Nic tak nie cieszy jak szybki keszyk ;)

Obie skrzynki zaliczyłem dzięki koledze JackStr. Gdyby nie jego podpowiedzi nie miał bym tych keszy. Jeszcze raz dzięki Panie Jacku :)

Na stronie Sekcji PTTK Połaniec jest fotorelacja (klik_1, klik_2), a także na stronie Koła Grodzkiego PTTK Staszów, które również uczestniczyło w rajdzie.
Marcin.

25 maja, 2013

Bacówka na Brzance

Podziwiając piękne okolice Ciężkowic wraz z moimi serdecznymi kompanami z Koła Grodzkiego PTTK w Staszowie poodkrywałem kilka skrzynek geocache. Było to 23 i 24 marca 2013 roku, nasza zima zła się wydłużyła ale czy akurat nam wyszło na gorsze? Wydaje mi się że wręcz przeciwnie, gdyż tam gdzie byliśmy śnieg akurat nadał jeszcze większych walorów obiektom które zwiedziliśmy. Wycieczka nie obyła się bez przygód, które będziemy pamiętać jeszcze bardzo długo.
Rozpoczynając poszukiwania pierwsza skrzynka okazała się pod samym nosem, ponieważ była zaraz obok miejsca w którym nocowaliśmy, a mianowicie - Wieża widokowa Brzanka - OP3F2C. Kesz podjęty bez żadnych trudów i oporów.

Odkryta skrzyneczka


Widok z wierzy

Kolejnym keszem do zaliczenia miał być Ostry kamień - OP25A7 którego kryjówka nie wystawała ponad pierzynę ze śniegu nawet na centymetr.
Na drugi dzień trochę objeździliśmy teren. Odwiedziliśmy niestety niepodjęte Wąwóz Czarownic i Wodospad - OP24E9, Skamieniałe Miasto - Piramidy - OP24E7, zaliczone (!!!) Skamieniałe Miasto - OP0790 . Wszystkie te trzy skrzynki są rozstrzelone w stosunkowo niedalekich odległościach. Niestety tylko jedną mi się udało odnaleźć, co i tak było sporym wyzwaniem. Ziemia w zimie jest na prawdę bardzo twarda ;)


Skamieniałe miasto - widok na "Pustelnię"


"Skałka z krzyżem" - wspaniała wspinaczka
Następnym keszem, już ostatnim, był Dworek Ignacego Paderewskiego w Kąśnej Dolnej - OP2617. Nie wiem dlaczego aktualnie skrzynka jest zarchiwizowana. Ja tam nie miałem zbytnio problemu z dosięgnięciem kesza. W każdym razie - jest :)


Widok na dworek


A tu możemy zobaczyć miejsce ukrycia kesza :)

Fotorelacja jest oczywiście na stronie www koła PTTK.

Marcin.

Łagów - Niebieskim szlakiem cz.2

24 lutego 2013 roku odbyła się druga część imprezy organizowanej przez Koło Grodzkie PTTK w Staszowie pt. Niebieskim Szlakiem. We wcześniejszym etapie przebyliśmy z podkieleckiej miejscowości Niwy do Widełek. Fotorelację można sobie przejrzeć w tym miejscu. Natomiast ta edycja rozpoczęła się w Widełkach a zakończyła w Łagowie.
Co prawda na pierwszej trasie nie było żadnej skrzynki, to już na drugiej trafiła nam się jedna honorowa. Razem z Pierowem, JackSTR podjęliśmy skrzynkę Rynek w Łagowie - OP5BE2.


Taka o skrzyneczka-kliszówka


Widok z rynku na kościół św. Michała w Łagowie

Marcin.

Jamna - bacówka zimą

W drugi weekend tego roku odbyła się dwudniowa wycieczka do bacówki w Jamnej. Organizatorem było Koło Grodzkie PTTK w Staszowie.
I jak to zwykle bywa korzystając z okazji Katarina z moją skromną osobą pozwoliliśmy sobie na nieduże keszowanie. Ciesząc oczy pięknymi widokami, wdychając górskie (góralskie?) powietrze, bawiąc się świetnie w doborowym towarzystwie zaliczyliśmy skrzyneczkę - Kapliczka na Jamnej - OP212B. Kto nie wierzy niech sam pojedzie i sprawdzi jak tam jest pięknie zimową porą. Półśrodkiem może być oglądnięcie zdjęć z wycieczki na stronie WWW koła na które serdecznie zapraszam.




Marcin.

Dolinki Podkrakowskie

Będąc w odwiedzinach u moich serdecznych przyjaciół wybraliśmy się na zwiedzanie Doliny Będkowskiej i Kobylańskiej. Korzystając z okazji podjęliśmy jedną skrzyneczkę - Dolina Będkowska - Dupa Słonia - OP03F0.


Widok z góry w dal


Na skałkę długo się wchodzi, ale szybko można z niej zejść ;)


Szczęśliwy współznalazca :)

Niestety zdobyliśmy nie tyle, ile byśmy chcieli. Ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe - śnieg po sam nabiał - kilka celów trzeba było pominąć. Przynajmniej pozostał powód by odwiedzić te piękne miejsca jeszcze raz. Może następnym razem okoliczności pogodowe będą bardziej sprzyjające.

Marcin.

13 stycznia, 2013

Śladami wyrzutni rakietowych V2 - Blizna

Dzisiaj dzięki małemu, elitarnemu rajdowi udało mi się podjąć jednego kesza - Śladami V2 - wyrzutnia Blizna - OP088C.
Sama skrzynka jest w bardzo dobrej kondycji, jak na niedoglądaną przez niecałe półtora roku. Natomiast jeśli chodzi o miejsce i okolice to jestem pod wrażeniem. Spora ilość bunkrów (17), już zarośniętych, zapadniętych i wysadzonych daje świetny klimat.
Spacerowało się w bardzo sympatycznym gronie, rozmawiało z ciekawymi osobami.
Poniżej wrzucam fotki bunkrów.

Chciałem także bardzo podziękować koleżance G. za zrobienie kilku zdjęć przy podejmowaniu kesza. 

Jeszcze raz wielkie dzięki!


 

 

  
Widok z bunkra na miejsce gdzie znajdowała się wyrzutnia.  

  


Makieta rakiety V2 w Parku historycznym w Bliźnie

07 stycznia, 2013

Zakopiańskie keszowanie

ZAKOPANE!!!

W związku z wyjazdem na narty do Bukowiny Tatrzańskiej, korzystając z chwili wolnej, wyskoczyłem po kilka keszy do Zakopanego.
Były bardzo niekorzystne warunki: ciemno, plucha (śnieg z deszczem), brak GPS. Ale dwa kesze do kieszonki! ;)

Pierwszy kesz znajdował się przy pomniku Władysława Zamoyskiego - OP3D93 ale niestety go nie odszukałem. Nie wiem nawet dlaczego?! Na 190 znalezionych jestem w 4 ślepych fujarach :)



Kolejny kesz znajdował się przy Kościele Parafialnym Św. Rodziny - OP2FBF. Od pierwszego strzału podjęta. Miejsce bardzo klimatyczne, piękny, strzelisty kościół z bogatym wnętrzem. Najbardziej mnie rozwaliła szopka w środku zrobiona z tandetnych laleczek plastykowych. Szkoda że nie zrobiłem temu czemuś zdjęcia. Natomiast możecie zadowolić się zdjęciom robionym z zewnątrz.

 

Następne miejsce zapamiętam na bardzo długo, a mianowicie Stary Cmentarz na Pęksowym Brzyzku - OP1E00. Z ulicy to miejsce jest praktycznie niewidoczne, przynajmniej w takich warunkach jak ja keszowałem ;) Po przekroczeniu bramki bije z tego miejsca cisza, spokój, kontemplacja... no nie da się tego opisać. Od razu jakoś człowiek się uspakaja i nachodzą go rozważania na temat życia, śmierci, przyszłości i przeszłości. Kesz zdobyty, ale niestety jest w strasznie opłakanym stanie - zostały tylko logbooki.


Ostatnia skrzynka nie została podjęta ze względu na zamknięty most do Willi Koliba - OP3DC3.

W tym miejscu chciałem podziękować Najlepszej Keszerce na świecie - Katarinie!!! Gdyby nie ona, nie było by tego wpisu. Jeszcze raz wielkie dzięki siostra i sorka za te męczenie i trucie ;)