Malowana wieś. Niby tak blisko, a nigdy tam nie byłem, średnio wiedziałem z czym to się je. Dlatego pewnego słonecznego dnia wsiadłem na rower i pojechałem zobaczyć o co z tym wszystkim chodzi.
Po ujechaniu kilkunastu kilometrów, przekraczając Wisłę znalazłem się
Na granicy - OP29CC województwa świętokrzyskiego z małopolskim. Przy okazji podjąłem skrzyneczkę niezbyt przyjazną do szukania ze względu na spory ruch na ulicy. Starałem się jak mogłem nie przyciągać uwagi mugoli. Skrzynka istnieje nadal więc jest dobrze.
W samym Szczucinie nazbierałem jeszcze 2 kesze:
Po dojechaniu, które zaowocowało kilkunasto-kilkudziesięcio (?) minutowym błądzeniem zostałem oszołomiony pięknymi malunkami kwiatów w zalipiańskim kościele -
Kościół Zalipie - OP022A, potem w domu malarek -
Dom Malarek - OP0230 i ogólnie całej wsi, która jest malowana. No może nie cała, ale spora jej część.
A tu wrzucam zdjęcia, które nawet w połowie nie oddają uroku tego miejsca.
O jaaaa, jakie piękne etnomalunki! Rozanieliłam się z zachwytu :)
OdpowiedzUsuń